Hej. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam swoje włosy. Przez lata się zmieniały a nareszcie jestem dosyć zadowolona z nich.
Generalnie nie chcę robić mega długiego posta o tym. Praktycznie jak każda dziewczyna kombinowałam ze swoimi włosami. Kiedyś miałam proste włosy ale w wieku dziecięcym zaczęły się kręcić. generalnie u mnie w rodzinie każda ciotka, kuzynka ma kręcone włosy. Miałam je od zawsze ścieniowane - mniej lub bardziej. Kręciły się ładnie chociaż ja zawsze marzyłam o prostych włosach.
Zawsze miałam dużo włosów. I w sumie rozjaśniałam je sama bezkarnie i ciągle miałam włosy. Więc nigdy nie doprowadziłam swoich włosów aż do mega tragicznego stanu więc moja historia nie będzie mega wow.
Miałam każdy kolor na włosach i wszystkie zafundowałam sobie sama, drogeryjnymi farbami.
To teraz zdjęcia :)
Moje włosy po keratynowym prostowaniu włosów.. Niechcący sama je sobie spaliłam. Miałam złą suszarkę, nie dosuszyłam ich i zaczęłam prostować.
Później stwierdziłam że na dobre przestaje farbować włosy. Chciałam je zapuścić ale strasznie się kruszyły. A swojego wymarzonego blondu dalej nie miałam.. Całkowicie zapuściłam naturalne włosy w ciągu 2/3 lat. W tym czasie używałam jantaru, kozieradki i brałam suplementy (CP głównie).
Wszystko byłoby spoko gdyby nie to że po ścięciu rozjaśnianych włosów stwierdziłam że strasznie ciemne mam włosy. W sumie od około roku ciągle wahałam się i z jednej strony chciałam rozjaśnić włosy żeby trochę rozjaśnić twarz a z drugiej myslałam że je zniszczę.
W końcu stwierdziłam ze pójdę do salonu i zrobię sobie ombre. Chciałam jasne ombre ale moje włosy nie chcą się rozjaśniać więc nie uzyskałam efektu jakiego oczekiwałam. Dodatkowo, ścięłam wtedy włosy na prosto. Miałam nadzieję że pod wpływem cięzaru przestaną się kręcić :P Nic bardziej mylnego! Kręcą się dalej. Fakt, mniej ale przez to gorzej wyglądają. Z ombre też nie jestem zadowolona. W sumie wyszło średnie według mnie. W marcu na włosy rozjasnione położyłam blond farbę i w czerwcu tak samo. Dalej to nie ten kolor który bym chciała ale są coraz jaśniejsze.
Na dzień dzisiejszy planuję ścieniować moje włosy. Po pierwsze - już wiem że proste włosy to tylko marzenie i muszę pokochać swoje kręcone włosy. Poza tym mam długie włosy i ciężkie a chciałabym żeby nabrały lekkości. Po cieniowaniu mam zamiar wprowadzić pielęgnację dla włosów kręconych. Liczę że wyciągnę z nich skręt.
Rozjaśnianie włosów wpłynęło na moje włosy. Widać różnicę w grubości włosów pomiędzy naturalnymi a rozjaśnianymi ale nie jest źle. Niestety, przez chorobę i leki wypadło mi bardzo dużo włosów.. Widzę to gołym okiem. Obwód mojego kucyka się zmniejszył. Niestety na pewne rzeczy nie mamy wpływu..
O pielęgnacji swoich włosów napiszę kiedyś.
Liczę że ktoś dotrwa do końca chociaż starałam się pisać jak najmniej. :)
Buziaki!